By napisanie matury nie pozostało odległym marzeniem! Pomóż Kubie przystąpić do egzaminu

Zakup urządzenia do pisana dla osób niewidomych - Braille Sense Polaris
Zakończenie: 22 Kwietnia 2019
Rezultat zbiórki
Egzamin dobrych serc zdany na 100%! Dziękujemy!
Dzięki Waszemu zaangażowaniu w zbiórkę Kuba dziś pewnym krokiem, razem z bratem bliźniakiem, ruszył na egzamin dojrzałości. To dla niego przepustka do realizacji marzeń.
Dzięki urządzeniu Braille Sense Polaris nauka Kuby nie pójdzie na marne, a niepełnosprawność nie stanie na drodze do realizacji życiowych celów.
Bardzo dziękujemy!
Opis zbiórki
Życie w ciemności nie oznacza końca. Dla niektórych jest początkiem, motywacją i energetycznym kopem do działania. Nasza rodzina powiększyła się tylko raz, ale licznie: w 1999 roku urodziłam czworaczki - na świat przyszły 4 szczęścia: 3 chłopców i dziewczynka. Poród w 28 tygodniu, w tamtych czasach wróżyło szereg komplikacji. Lekarze nie pozostawiali wątpliwości, musimy być gotowi na najgorsze. Pocieszali, że mamy czwórkę i jeśli któreś z nich stracimy to mamy inne, którymi musimy się zająć. Nie dopuszczałam do siebie takiej myśli. W każdym z nich widziałam potencjał.
Kuba jest jednym z moich trzech chorych synów. W wyniku retinopatii wcześniaczej od urodzenia był niewidomy. Początkowo każdy dzień był wyzwaniem. Zwyczajna opieka nad czworaczkami wiąże się z ogromem pracy, a zajmowanie się trójką niepełnosprawnych dzieci to prawdziwe życiowe doświadczenie. Patrzyłam na nich i przepełniało mnie szczęście, ale też obawa, bo każdy z nich miał swój bagaż dolegliwości. Nie chciałam myśleć o konsekwencjach, nauczyłam się zbyt daleko nie wybiegać w przyszłość, ale te maluszki budziły we mnie mieszankę uczuć, których nie potrafiłam nazwać.
Wcześniactwo i ciąża mnoga spowodowały, że byliśmy częstymi gośćmi gabinetów specjalistów. Trudny start nie zniechęcił moich dzieci, każde z nich osiągnęło dorosłość. Są fantastycznymi ludźmi. A Kuba? Za nic ma ograniczenia. Kiedy patrzę na jego rozwój, na to, co osiągnął przez wiele lat nie mogę powstrzymać łez wzruszenia. Każdy rok szkolny ukończony z wyróżnieniem, akademie i apele, w których aktywnie uczestniczył. Chodziłam tam i miałam ochotę krzyczeć “To mój syn! Zobaczcie, dla niego nie ma niemożliwego!”. Z czasem Jakub stał się doradcą innych niedowidzących i osób, które straciły wzrok. Współpracuje z podopiecznymi fundacji, chętnie mówi o systemach wykorzystywanych do komunikacji i poznawania świata. Ten świat wciąż jest dla niego zagadką, ale odkrywa go z prawdziwą pasją.
Kiedy, po wielu latach, wróciliśmy do pani doktor, która prowadziła nasz przypadek nie mogła uwierzyć. Przecierała oczy ze zdziwienia. Powiedziała, że teraz patrząc na Kubę nie widać po nim tego, co przeszedł w dzieciństwie. Kiedyś nie dawała mu szans na to, że samodzielnie usiądzie, nie mówiąc o jakimkolwiek rozwoju intelektualnym. Kilkanaście lat temu, kiedy Kuba był mały słuchałam tego z przerażeniem, ale wierzyłam, że wydałam na świat ludzi, którzy zrobią wszystko, by pokonać przeciwności. Moje nadzieje spełniły się z nawiązką. Kuba jest nie tylko ciekawy świata, ale też odważny i przede wszystkim: samodzielny. W domu nikt nie zauważa, że jest niepełnosprawny. Porusza i ubiera się sam, przygotowuje posiłki, pilnie się uczy, śledzi aktualności i informacje ze świata. Uwielbia jeździć na rowerze. Mamy tandem i wycieczki sprawiają mu dużo radości. On opowiada nam o uczuciach, my mówimy o widokach. Wymiana pokazuje każdej stronie różne możliwości postrzegania rzeczywistości.
Mogłoby się wydawać, że Kuba ma wszystko, co potrzebne do szczęścia. Niestety, los nie był dla nas łaskawy. Na kilka tygodni przed maturą urządzenie Braille Sense odmówiło współpracy. Sprzęt działał ponad 9 lat i kilka tygodni temu po prostu przestał działać. Próbowaliśmy oddać go do serwisu, ale to niemożliwe, bo części zamienne zostały wycofane. Pewnie nie robilibyśmy z tego wielkiej sprawy, gdyby nie to, że bez tego sprzętu syn nie będzie miał możliwości przystąpić do egzaminu maturalnego. To, na co pracował wiele lat nie może zostać zaprzepaszczone! Kuba jest pilnym uczniem, zawsze działa metodycznie, a historię ma w małym palcu. Braille Sense to dla niego zakończenie kolejnego etapu, przepustka do świata dorosłości. Kuba codziennie poświęca czas na przygotowania, słucha lektur, rozwiązuje zadania. To, czy będzie mógł przystąpić do egzaminu wciąż stoi pod znakiem zapytania. Mamy miesiąc na uzbieranie tak dużej kwoty! Zawsze powtarzałam moim dzieciom, że warto marzyć, planować i realizować swoje plany.
Na drodze mojego syna pojawiła się poważna przeszkoda, ale wierzę w pomoc dobrych ludzi. Wasze wsparcie to gwarancja spełnienia marzeń. I pokazania, po raz kolejny, że niepełnosprawność nie musi wiązać się z ograniczeniami i wykluczeniem. Kuba uwielbia ludzi i chętnie udziela się społecznie. Mam wrażenie, że brak wzroku otworzył go na zupełnie inne możliwości.
Każda złotówka zbliża nas do celu! Razem możemy pomóc Kubie ruszyć na egzamin dojrzałości pewnym krokiem. Życie wystawiło go na wiele testów, nie poddał się na żadnym etapie. Wyobrażasz sobie życie bez wzroku? Kuba radzi sobie z tym na co dzień i jest najlepszym przykładem człowieka, który stawi czoła każdej sytuacji. Kiedy inni nie dają mu szans, on udowadnia, że wszystko jest możliwe. Dajcie mu szansę, zasługuje na nią!