Potrzebne Twoje wsparcie! Pomóż mi uratować rączkę Kubusia!

rehabilitacja
Zakończenie: 4 Listopada 2019
Opis zbiórki
Kubuś urodził się jako wcześniak z rozległymi wylewami po prawej stronie mózgu. Miał być roślinką… Pierwsze pół roku życia spędził w murach szpitala. Przez ten czas żyłam między dwoma domami - swoim własnym, w którym czekał na mnie starszy syn Paweł i tym drugim, salą szpitalną Kuby.
Czułam strach, przerażenie, niepewność o jutro. Nie miałam pojęcia, co mnie czeka w najbliższej przyszłości. Zawzięłam się jednak, żeby dać synowi jak największą szansę. Słowem, które od powrotu Kuby ze szpitala odmienialiśmy przez wszystkie przypadki, była rehabilitacja. A razem z nią długie podróże. Po 150 km do Wrocławia i z powrotem. Ćwiczenia, na szczęście, przyniosły nadspodziewanie dobre rezultaty, a najlepszym rehabilitantem okazał się Paweł.
Kuba ma lewostronny niedowład rączki i nóżki. Na pierwszy rzut oka nie widać, żeby potrzebował pomocy. Tym bardziej że mówi i rozumie wszystko. Niestety, im szybciej rośnie, tym bardziej pogarsza się jego sprawność. Rozwój mięśni nie nadąża za wzrostem kości. Synek rok temu przeszedł dzięki Waszemu wsparciu operację wydłużenia ścięgna Achillesa. Potrzebuje jednak kolejnej, bo tym razem naprawić trzeba rączkę. Mamy czas do połowy listopada...
Kuba widzi, że różni się od innych dzieci. Widzi, że jego lewa strona nie słucha się go tak, jak prawa. Na szczęście rówieśnicy w żaden sposób nie dają mu tej inności odczuć. Co więcej, był jednym z najbardziej lubianych kolegów w przedszkolu integracyjnym, do którego uczęszczał. Mam nadzieję na dobrą przyszłość dla niego. Tę samą nadzieję, której nie pozwoliłam zabrać lekarzowi po jego urodzeniu i, która daje mi siły, kiedy po ludzku już dawno ich nie powinno być. Nadzieją nie da się, niestety zapłacić za operację i rehabilitację.
Jestem samotnie wychowującą mamą. Całkowicie poświęciłam się dzieciom, zrezygnowałam z pracy, by móc wozić Kubę na rehabilitację i ćwiczyć z nim w domu. Nie stać mnie na opłacenie zabiegu, który w Polsce nie jest refundowany. Bardzo proszę Państwa o pomoc. Uratujmy razem rączkę Kuby!
Paulina, mama