Pójść z chorobą na pięści

wózek inwalidzki
Zakończenie: 31 Października 2016
Opis zbiórki
Poszedł na pięści od samego początku. Nie dać się powalić, nigdy nie dopuścić do nokautu. To podstawa, by nie utracić samodzielności. Damian otrzymał życie w którym przyszło mu walczyć. Każdy krok do przodu, to dar. Choć i jemu zdarzają się słabsze chwile i pytanie kołaczące w głowie „ dlaczego nie mogę chodzić?”.
To był pierwszy poród Pani Żanety - 48 godzin, kleszcze i niestety niedotlenienie noworodka. Z początku Damian wyglądał, jak każde inne dziecko. W 9 miesiącu życia potwierdzono porażenie czterokończynowe – Damian nigdy nie będzie chodził. Pojawił się inny wózek, a w nim chłopiec, który już powinien poruszać się samodzielnie. Zaczęły się dłuższe spojrzenia, szepty. Zapewne nikt nie miał nic złego na myśli, jednak ciągłe uświadamianie sobie nieszczęścia, jakie spadło na jej syna, nie było dla Pani Żanety miłym doświadczeniem. Z synkiem została sama. Grono znajomych stawało się coraz mniej liczne, a i rodzina miała jakby mniej czasu. Pani Żaneta całą swoją miłość, uwagę i czas poświęciła Damianowi.
Damian ma teraz 19 lat. Jest sprawny umysłowo, choć nie wszystko potrafi powiedzieć. Ma nauczanie indywidualne, obsługuje komputer. Jak na ironię pytany o to kim chciałby zostać w przyszłości odpowiada: piłkarzem, albo zawodnikiem MMA. Nie w głowie mu filozofia, czy fizyka. Chciałby być szybki, silny, przede wszystkim sprawny. Zbiera rękawice bokserskie z podpisami swoich idoli. Damian jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, jakim jest bohaterem i że życie postawiło go w sytuacji, w której musi być bardziej dzielny niż większość z nich.
Co się ze mną stanie, jeśli Was zabraknie? – to zadawane pytanie spędza sen z powiek mamie chłopaka. Damian zawsze bardzo chciał mieć rodzeństwo. Towarzysza, pomocnika i przyjaciela. Bo nie ma nic gorszego od samotności. Ale rodzeństwa nie ma i mieć nie będzie. Dlatego najważniejszym celem jest uzyskanie możliwie wysokiej samodzielności.
Elektroniczny wózek inwalidzki, to kolejny krok. Ale jak zapewne wiesz Damian go sam nie zrobi. Gdyby mógł, nie czytałbyś właśnie tego apelu. Podaj rękę chłopakowi, pokaż, że w tej walce jesteś po jego stronie.