Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Dzięki Tobie dom nie stanie się jego więzieniem - pomagamy Łukaszowi!

Łukasz Noszczyk
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

podnośnik

Łukasz Noszczyk, 18 lat
Lgota Mokrzesz, śląskie
niedowład czterokończynowy, zanik nerwu wzrokowego
Rozpoczęcie: 15 Czerwca 2018
Zakończenie: 3 Listopada 2018

Rezultat zbiórki

Łukasz Noszczyk

Mamy to! Z pomocą wielu darczyńców udało się wybudować windę dla Łukasza, dzięki czemu będzie mógł z łatwością wyjeżdżać z domu. To wiele dla nas znaczy i mam ogromną nadzieję, że winda posłuży synowi przez wiele lat.

Cieszymy się niesamowicie. Nasza wdzięczność nie ma granic. Jesteście wspaniali. Dziękujemy Wam z całego serca! Pokazaliście, że wspólnymi siłami można zmienić świat na lepsze. 

Zbigniew - tata Łukasza

Opis zbiórki

Mój 13-letni syn Łukasz porusza się na wózku. Ma niedowład czterokończynowy i wózek jest jego “nogami”. Mimo zaniku nerwu wzrokowego, który pozwala mu widzieć jedynie “jasno i ciemno”, uwielbia poznawać otaczający go dookoła świat. Każdego dnia zadziwia mnie jego upór w dążeniu do samodzielności. Najbardziej chciałby móc o własnych siłach wychodzić, a właściwie wyjeżdżać z domu. Lecz tutaj niestety pojawiają się schody…

Łukasz Noszczyk

Łukasz urodził się za wcześnie - w 7. miesiącu ciąży. Szybko okazało się, że z jego zdrowiem nie wszystko jest w porządku. Mimo przeciwności losu, starał się nadążać za rówieśnikami. Choć kosztowało go to mnóstwo wysiłku, usiłował chodzić na czworakach. Niestety, mając 5 lat zachłysnął się wodą, co o mało nie skończyło tragicznie. Wylądował na OIOM-ie, a jego ogólny stan bardzo się pogorszył…

Od tamtego momentu został już tylko wózek. A wózek ma niestety swoje ograniczenia. Trudno się jedzie kiedy są nierówności, piasek albo duże różnice poziomów. Kiedy zaś pojawiają się schody… Wtedy można liczyć jedynie na pomoc innych ludzi. Albo osiągnięcia współczesnej techniki. Chciałbym, żeby Łukasz mógł wyjeżdżać z domu sam, kiedy najdzie go ochota, a nie tylko, gdy w pobliżu będzie tata. Dlatego tak bardzo potrzebujemy podnośnika - niedużej windy, pozwalającej odzyskać dużą porcję samodzielności.

Łukasz Noszczyk

Być może komuś zapaliła się lampka: jak 13-letni chłopiec, który widzi tylko ciemno i jasno, będzie w stanie swobodnie poruszać się po świecie? Łukasz ma niesamowitą zdolność zapamiętywania przestrzeni, w której się znajduje. Wystarczy, że za pierwszym razem pokażę mu okolicę, a on już potrafi zwizualizować sobie topografię terenu i doskonale wie, co i gdzie ma swoje miejsce.

Mimo przeciwności, z którymi się boryka, jest bardzo dobrze nastawionym do życia młodzieńcem. Interesuje się kosmosem, słucha audiobooków, układa wiersze, a grać w szachy nauczył się w 3 godziny. Codziennie pokazuje mi i wszystkim dookoła, że jego niepełnosprawność nie jest wyrokiem, tylko wyzwaniem, a on rewelacyjnie daje sobie z nim radę. Niestety, schody - takie realne, fizyczne, są dla niego przeszkodą nie do pokonania…

Łukasz Noszczyk

Winda, którą chcielibyśmy zainstalować w domu, kosztuje bardzo duże pieniądze. Tyle mniej więcej, co średniej klasy nowy samochód. Na szczęście, blisko ⅔ kwoty mamy już zabezpieczone. Brakuje nam ostatniej części, dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc.

Synku, tak bardzo jestem z Ciebie dumny. Z każdego, najmniejszego nawet postępu w walce o samodzielność. Muszę zrobić wszystko co możliwe, żeby Ci tę walkę ułatwić, dać szansę na powodzenie. Winda będzie dla nas wszystkich krokiem milowym. Wierzę, że z pomocą wielu dobrych ludzi, nasz wspólny los stanie się łatwiejszy, a Ty pokażesz światu, że wszystko co najlepsze, wciąż jest przed nami!

Zbigniew - tata

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki