Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

By wypadek nie przekreślił szansy na przyszłość. Pomóż w najważniejszej walce

Maciej Bubel
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja VOTUM
Maciej Bubel, 27 lat
Żarki, śląskie
Stan po wypadku
Rozpoczęcie: 26 Lutego 2020
Zakończenie: 19 Sierpnia 2021

Opis zbiórki

Moment, który zmienił w moim życiu wszystko. Odebrał to, co wydawało mi się codziennością. Sprawił, że myśl o przyszłości zaczęła napawać przerażeniem. Obietnice, których miałem już nigdy nie spełnić… 

Uszkodzenie rdzenia kręgowego - te słowa lekarza zabrzmiały jak wyrok. Przez chwilę myślałem, że wszystko stracone, że jakaś część życia już się dla mnie skończyła. Byłem przerażony, przecież mam plany, małe dziecko, zobowiązania. Takie momenty uświadamiają jak niewiele trzeba, by wszystkie założenia odeszły w cień, a najważniejsze stało się odzyskanie władzy nad własnym ciałem. 

Wiesz, co w takich momentach jest najgorsze? Kiedy twoja głowa nie daje ci spokoju, kiedy zaczynasz myśleć o tym, co powinieneś, o tym, w jakim miejscu byłbyś właśnie teraz gdyby nie zdarzył się ten wypadek. Zrozumieć to mogą tylko ludzie, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji… Ten cios od losu powalił mnie na kolana, ale chwilę potem przypomniałem sobie, co obiecałem mojej malutkiej córeczce, kiedy przyszła na świat. Powiedziałem, że zrobię wszystko, by zapewnić jej szczęście. By dać jej wszystko, czego potrzebuje. To właśnie ta myśl spowodowała, że podniosłem się i zdecydowałem o tym, że będę walczyć. Bez względu na wszystko, podejmę próbę stanięcia na nogi. 

Okazuje się, że to będzie trudna droga, pełna wzlotów i upadków. Pełna nadziei. Niestety w tym momencie, wiara w to, że się uda to za mało. Przede mną bardzo długa i kosztowna rehabilitacja, od której zależy to, czy jeszcze na własnych nogach pójdę z moją córeczką na spacer. Wiem, że są na to szanse, ale teraz nie mogę podjąć walki sam. Moja sprawność, możliwość dalszej walki została wyceniona na ogromną kwotę. Środki, których nie jestem w stanie zdobyć samodzielnie ani ja ani moja rodzina. Prawie 100 tysięcy złotych - nikt w tej sytuacji nie udzieli mi takiego kredytu. Potrzebuję pomocy. To wsparcie, które da mi szansę na drugie życie. Szansę, której już nigdy nie zmarnuję. 

Kiedyś słowo rehabilitacja w moim słowniku brzmiało niesamowicie obco. Dziś od tego zależy cała moja przyszłość. Wszystkie złożone obietnice. To, czy będę w stanie zapewnić opiekę najbliższym, których kocham. Każdy najmniejszy krok wydaje mi się na razie niczym wspinaczka na najwyższą górę… 

Twoja pomoc w mojej sytuacji ma ogromne znaczenie. Dla wielu osób to sytuacja jedna z wielu, dla mnie jedyna możliwość na rozpoczęcie życia na nowo. Nowy start. Tylko i aż tyle. By powiedzieć mojej córeczce Blance, kochanie zrobiłem wszystko, by zapewnić nam dobrą przyszłość. Wyciągnij pomocną dłoń, pomóż mi w walce!

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki