Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Mam dwóch ciężko chorych synków... Potrzebne są badania, by ich leczyć!

Mateusz i Norbert Frąckowiak
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Badania genetyczne

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Słoneczko
Mateusz i Norbert Frąckowiak, 16 lat
Poznań, wielkopolskie
Norbert -Dziecięce Porażenie Mózgowe, niedorozwój półkul i robaka móżdżku ; Mateusz - Autyzm
Rozpoczęcie: 20 Sierpnia 2019
Zakończenie: 4 Września 2019

Opis zbiórki

Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Teraz wiem, że matka zniesie każdy cios. Urodziłam trzech synków… Żyje tylko dwóch. Mateusz zamknął się w swoim świecie, do którego nie mogłam się dostać – autyzm… Część mnie umarła, gdy pochowałam mojego synka Adama. Najmłodszy synek, Norbert, miał być rośliną… Walczę o zdrowie moich dzieci, ale żeby wdrożyć leczenie, potrzebne są badania genetyczne, które ustalą, co dokładnie jest nie tak… Bardzo, bardzo proszę o Twoją pomoc, bym mogła za nie zapłacić!

Między Mateuszem i Norbertem jest wyjątkowa więź. W domu są nierozłączni, jeden dba o drugiego. Może dlatego, że wiedzą, że każdy z nich jest chory... Mam nadzieję, że zawsze będą o siebie dbali, bo gdy mnie zabraknie, będą wiedzieli, że mają jeszcze siebie…

Mateusz i Norbert Frąckowiak

Mateusz jest starszy. Wydawało się, że jest zdrowym chłopcem… Szczęście trwało do drugich urodzin. To wtedy zmieniło się zachowanie synka. Mateusz nagle zamknął się w sobie. Interesował go tylko jego własny świat i on sam. Godzinami potrafił kręcić się w kółko, stawać na palcach, skakać w miejscu. Pojawiła się autoagresja, Mateusz zaczął uderzać głową w podłogę, nie reagował na imię, na moją obecność…

Trzy lata. Tyle minęło, zanim dowiedziałam się, co naprawdę dolega Mateuszowi. Trzy długie lata, spędzone w szpitalnych poczekalniach i gabinetach specjalistów. To przejdzie, to normalne, nic mu nie jest, wszystko jest w porządku – słyszałam, ja jednak wiedziałam, że coś jest nie tak… Wreszcie w 2011 Mateusz trafił do poradni psychologiczno-pedagogicznej dla dzieci z autyzmem. 

W Kwietniu 2010 roku urodziłam martwego synka, Adama. Wydawało się, że już nic gorszego nie może mnie spotkać...

Mateusz i Norbert Frąckowiak

Gdy spodziewałam się trzeciego synka, modliłam się tylko o jedno – żeby był zdrowy. Gorąco wierzyłam, że moje modlitwy zostaną wysłuchane. Niestety, Bóg uznał inaczej… Norbert urodził się jako wcześniak, w 27. tygodniu ciąży, ważąc jedynie 906 gramów, mniej niż paczka cukru, mierząc 25 centymetrów, mniej niż kartka papieru... 96 dni – tyle spędził na oddziale neonatologii, walcząc o życie. Dosłownie niemal umarł mi na rękach… Zdiagnozowano u niego niedorozwój półkul oraz ciała modzelowatego. Lekarze powiedzieli mi, że z Norbercika nic nie będzie, że nie będzie mówił ani chodził…

Nigdy nie mów jednak matce, że ma się poddać, jeśli chodzi o zdrowie jej dziecka. Postanowiłam nie czekać na cud – wzięłam sprawy w swoje ręce, by ten cud nastąpił. Ta „roślina” to roześmiane perliście, niezwykle ruchliwe dziecko. Moi synowie są doskonałym przykładem tego, że nigdy w życiu nie należy się poddawać, nawet jeśli rokowania są beznadziejne. Norbert bardzo się zmienił dzięki rehabilitacji. Tak samo Mateusz. Dzięki terapii wyciszył się, łatwiej mu się skoncentrować. Coraz więcej mówi. Trzy lata temu usłyszałam po raz pierwszy „Mamo, kocham Cię”.  Syn miał wtedy 9 lat... Nie ma słów, by wyrazić, co wtedy czułam.

Mateusz i Norbert Frąckowiak

Już raz mogłam liczyć na pomoc dla moich synów. Teraz znowu muszę Cię o to prosić. Chciałabym wykonać Mateuszowi i Norbertowi badania genetyczne. Tylko one są w stanie wykryć mutacje w ich genach. Wynik pozwoli dobrać chłopcom odpowiednie leczenie i im pomóc!

Badania nie są objęte refundacją, a koszt ich wykonania jest bardzo duży. Dlatego proszę, pomóż nam… Moja wdzięczność nie będzie mieć granic.

Sylwia, mama Mateusza i Norberta

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki