Serce Michalinki - ostatnia operacja

Zakończenie: 13 Listopada 2013
Rezultat zbiórki
13 listopada 2013 roku Michalinka miała cewnikowanie serca, a następnego dnia ostatnia z planowanych operacji serca. Wszystko się udało, serduszko zostało naprawione!
5 dni po operacji Michalinka została przeniesiona na kardiologię. Po wykonaniu echa serca okazało się, że płyn się już nie zbiera i można było odłączyć jeden dren, został już ostatni. I co najważniejsze - Michalince wrócił apetyt :)
Dziękujemy za pomoc w tych ciężkich chwilach! Tylko dzięki wsparciu wielu dobrych serc Michalinka mogła pojechać na operację. Teraz będzie mogła dlugo cieszyć się naprawionym serduszkiem.
Opis zbiórki
Najbardziej w pamięć zapadają rzeczy, które robi się po raz pierwszy albo ostatni. Michalinka od 2 lat czeka na to, żeby jej serduszko mogło bić jak dzwon. Urodziła się z poważną wadą serca HLHS, co oznacza, że w jej sercu wykształciła się tylko jedna komora. Pierwszej operacji Michalinka nie pamięta, ponieważ odbyła się niedługo po narodzinach. Ostatniej jeszcze nie pamięta, ponieważ ciągle na nią czeka.
Wada serca Michaliny wymaga 3-etapowego leczenia. Pierwsza operacja odbyła się w Polsce, druga – ze względu na duże kolejki – w Niemczech. Niecały rok po operacji stan Misi się pogorszył. Nastąpiła niewydolność serca wraz z bardzo wysoką niedomykalnością zastawki trójdzielnej, która zagraża jej życiu. Dziewczynka spędziła w szpitalu 3 tygodnie, aż jej stan ustabilizowano na tyle, że można ją było wypisać do domu.
Polscy lekarze chcieli wszczepić Michalinie sztuczną zastawkę trójdzielną, jednak rodzice w porę skonsultowali tę decyzję z profesorem Malcem i nie zgodzili się na operację. Powód był jeden – zbyt wysokie ryzyko niepowodzenia przeszczepu. Gdyby sztuczna zastawka źle działała, dla Michalinki byłby to koniec. Który rodzic by się na to zgodził?
Ratunkiem jest trzecia operacja w Niemczech. W Polsce Michalinka nie otrzymałaby kwalifikacji na operację, ponieważ za mało waży, zaledwie 11 kilogramów. Wyjazd do Niemiec to jedyna możliwość. Operacja powinna odbyć się jak najszybciej ze względu na stan dziewczynki. Misia strasznie się męczy, sinieją jej usta, paluszki. Do tej pory nie chodzi, ponieważ nie ma siły, żeby postawić pierwsze kroczki. Operacja to zmieni, serduszko będzie silniejsze.
Jest coś jeszcze, czego nawet nie chcemy mówić na głos – widmo przeszczepu serca. Jeśli operacja w Niemczech odbędzie się szybko i się powiedzie, widmo przeszczepu się oddali, a może nawet zniknie. Koszt operacji wynosi 150.000 zł.
Chcielibyśmy zebrać 40.000 zł, żeby to była ostatnia operacja na serduszku Michalinki. Żeby nie było konieczności przeszczepu serca. Żeby od tej pory pamiętała rzeczy, które będzie robiła po raz pierwszy – pierwsze kroczki, pierwsze zabawy bez zadyszki.