By wózek inwalidzki nie okazał się wyrokiem!

operacja obu nóg, by Nikola mogła chodzić, leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 10 Kwietnia 2019
Rezultat zbiórki
Z całego serca chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy wsparli nas finansowo oraz udostępnili zbiórkę naszej córeczki. Nikola jest już po operacji która przebiegła zgodnie z planem, niestety pobyt w szpitalu był bardzo trudny i Nikola ciężko zniosła tę operację. Teraz mija już pół roku od pobytu w Klinice, lekarz jest zadowolony z efektu operacji, jednak przez barierę psychiczną rezultaty nie są takie, jak byśmy oczekiwali. Doktor, który przeprowadził operację i pod którego kontrolą jest Nikolka, ocenił, że nasza córka musi przestać się bać, pokonać strach po zabiegu i dopiero wtedy dzięki intensywnej rehabilitacji będą widoczne efekty przebytej operacji. Przed nami jest jeszcze długa droga do sprawności naszej córeczki, lecz my wierzymy, że razem ze wszystkim damy sobie radę.
Jeszcze raz z całego serca dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna.
Opis zbiórki
Narodziny Nikoli zmieniły nasz świat. Nie byliśmy przygotowani na życie z tak bardzo chorym dzieckiem. Dzień, w którym zaczęliśmy walczyć o naszą ukochaną córeczkę, rozpoczął wspólną drogę do celu, który sami sobie wyznaczyliśmy.
Diagnoza – straszna – mózgowe porażenie dziecięce, niedosłuch i całe mnóstwo barier, które musieliśmy pokonać. Walczymy od 12 lat, dzień w dzień odwracamy przeznaczenie, wydzieramy Nikolkę z objęć choroby, która jeśli się jej na to pozwoli, zniszczy dziecku życie.
Nasze życie rozpięliśmy pomiędzy zabiegami usprawniającymi, rehabilitacją i pracą w domu. W 2012 roku Nikola przeszła operację ścięgien Achillesa, po której wszystko zaczęło się zmieniać. Doszły ortezy i pojawiły się pierwsze pewne kroki. Tak bardzo liczyliśmy na to, że to będzie przełom.
Nikolka poruszała się pewniej z dnia na dzień. Marzenie się spełniało – teraz będzie już z górki, lada dzień zacznie samodzielnie chodzić, choćby przy balkoniku.
W tym roku nastąpiła nasza mała katastrofa. Ortezy przestały spełniać swoją funkcję, a nikola coraz częściej ich unikała. Ich noszenie sprawiało ból i przeszkadzało, ale nogi bez ortez nie wytrzymują i zaczęły się koślawić w kolanach. Cały ten misternie budowany zamek z klocków zaczął się sypać.
Lekarze rozkładali ręce i mówili wprost. Tutaj już nie pomoże żadna orteza i żadna rehabilitacja. Nogi trzeba poprawić operacyjnie. W dodatku ważnym elementem całej operacji mają być stopy, od których zależy bardzo dużo.
Stanęliśmy przed faktem – operacja, której tak bardzo się baliśmy, jest dla Nikoli jedynym wyjściem, w przeciwnym razie wróci na wózek inwalidzki. Zbyt wiele już poświęciliśmy by wrócić do punktu wyjścia. Godziny pracy rehabilitantów, turnusy, ból i zmęczenie dziecka, które chce tylko żyć tak jak inne dzieci.
Operacja jest faktem, z którym nikt nie będzie dyskutował. Musimy teraz zebrać pieniądze na zabieg, który przywróci jej szanse na samodzielne życie w przyszłości. Nawet najgorszy, najmniej pewny, samodzielny krok, jest 100 razy lepszy niż najpłynniejsza jazda na wózku inwalidzkim. Jeśli Nikola do niego wróci, będzie to oznaczało, że na nim spędzi resztę swojego życia. Nie musi tak być! Prosimy Was drodzy darczyńcy o pomoc w wygraniu bitwy. Jesteśmy pewni, że na zoperowanych nogach Nikola wygra dla siebie całą wojnę.
Dla rodziców zdrowych dzieci każda operacja brzmi jak coś strasznego. Dla nas ta operacja to marzenie, bez którego Nikolka nigdy nie pozna życia, na które ma szanse i od którego już tak niewiele ją dzieli.