Wielkie marzenie małego piłkarza

udział w meczu Real Madryt
Zakończenie: 25 Września 2015
Opis zbiórki
Pragniemy przedstawić Państwu młodego, bo zaledwie 9-letniego, wielkiego bohatera - Adrianka. To pogodny i wesoły, wielbiciel piłki nożnej. Od najmłodszych lat pnie się po szczeblach sportowej kariery, gromadząc na swym kącie liczne dyplomy oraz medale za sportowe osiągnięcia. W wolnych chwilach ogląda i analizuje mecze oraz interesuje się wiadomościami na temat tej dyscypliny sportu. Jak każdy zapalony kibic, nasz Marzyciel ma swoją ulubioną drużynę - Real Madryt. Bez obawy o pomyłkę stwierdzić można, iż wokół futbolu kręci się całe życie Adrianka.
Niestety na drodze rozwoju kariery chłopca stanęła ciężka choroba onkologiczna - chłoniak Hodkina, która uniemożliwiła mu doskonalenie się w swej pasji. Choroba pojawiła się niespodziewanie, burząc całkowicie dotychczasowy ład. Życie chorego dziecka podporządkowane zostaje bezwzględnej walce. Długotrwały i wyczerpujący proces leczenia przynosi ból i cierpienie oraz tęsknotę za normalnym życiem, przepełnionym radością i beztroskimi zabawami z rówieśnikami.
Jednak Adrianek nie poddaje się i z uśmiechem na twarzy walczy każdego dnia z przeciwnościami losu, dając nam prawdziwą lekcję życia - dobroci, ciepła i pokory.
Wszyscy mamy marzenia. Marzenia to nasze skarby odzwierciedlające pasje oraz przynoszące nadzieję, która pozwala przeżyć najtrudniejsze chwile w życiu. Tej właśnie nadziei w sposób szczególny potrzebują chore dzieci. Swoje marzenia ma także Adrianek. Najskrytszym marzeniem chłopca, które ciągle powraca w jego myślach, jest wyjazd na mecz Realu Madryt oraz wzięcie udziału w treningu swojej ulubionej drużyny. Błysk w oczach naszego Marzyciela, jego rozpromieniona twarz w chwili, gdy wyjawiał nam swe marzenie, utwierdziła nas w przekonaniu, że to właśnie mecz Realu Madryt sprawi chłopcu największą radość.
Aby marzenie chłopca mogło się ziścić potrzebna jest niemała kwota. Zwracamy się do Państwa z serdeczną prośbą o finansowe wsparcie realizacji tego wspaniałego marzenia. Pomóżmy wynagrodzić Adriankowi wytrwałość i niezwykłą postawę jaką przyjął w obliczu choroby.