Pomóż Danielowi wyjść z domu

Zakup platformy schodowej
Zakończenie: 26 Września 2016
Opis zbiórki
Jesteś młody, ambitny, masz marzenia i nie boisz się wybiegać w przyszłość myślami. Po chwili okazuje się, że tymi myślami będziesz musiał rekompensować sobie wszystko, co od tej pory będzie cię omijało w życiu.
Tego dnia Daniel wstał jak codzień, nie zastanawiając się zbyt wiele, udał się na praktyki zawodowe, w których był trakcie. Co mogło się wydarzyć? Kolejny nudny dzień, który trzeba sobie zrekompensować udanym wieczorem. Tylko że wieczór Daniel spędzi w szpitalu, po nieszczęśliwym wypadku. Niewłaściwe miejsce, niefortunny czas i silne uderzenie płytami meblowymi w głowę skutkuje złamaniem kręgosłupa szyjnego. Oddział ratowniczy i perspektywa, że Daniel będzie sparaliżowany do końca życia. Do końca życia będzie rozpamiętywać tamten pechowy dzień. Wciąż te same pytania. A gdybym tak dał radę i odskoczył, utrzymał stos tych przeklętych płyt. Tylko że czasu się nie cofnie, a żyć trzeba.
Od tamtej pory, jedynie na wózku, który jest ostatnim środkiem transportu, o jakim się myśli, gdy ma się kilkanaście lat. Przewroty los udowodnił, kolejny raz, że to, co na pozór nie dotyczyło zdrowego młodego chłopaka, w kilka sekund stało się jego całą rzeczywistością. Jak funkcjonować dalej, kiedy Twój cały świat, zawęża się do kilku metrów kwadratowych, mieszkania na pierwszym piętrze?
Tetraplagia – ten termin, określa Daniela od czasu wypadku. Niedowład czterokończynowy, z którym udało się walczyć na tyle skutecznie, że ręce powoli odzyskują sprawność. Niestety nogi nie chcą współpracować. Każda próba opuszczenia domu przez Daniela związana jest z angażowaniem osób trzecich. Każda wizyta u lekarza, rehabilitanta, w sklepie, jest dla niego wyzwaniem logistycznym, które musi planować wcześniej. Czy znajdzie się ktoś, kto go zniesie, a potem wniesie po schodach? Można zaakceptować taką sytuację? Pewnie można, ale kiedy człowiek pogodzi się ze stanem rzeczy. Daniel nie może zaakceptować swojego kalectwa, robi co może, by się jemu nie poddać, co generuje tylko frustracje a później rozczarowanie. Pierwsze piętro dla młodego mężczyzny stało się barierą nie do pokonania.
W pobliskim pubie Daniel gra, jako DJ, tylko że nie zawsze ma szanse tam dotrzeć. Muzyka to jego wielka pasja, tylko że jej realizacja wymaga zachowania wolności, której tak bardzo brakuje. Jest pewna rzecz, która może odmienić życie Daniela i uwolnić go z pułapki, jaką jest mieszkanie. Na schodach można zamontować platformę schodową, która pozwoli mu wyjeżdżać z domu, kiedy tylko przyjdzie mu ochota.
Gdy chłopak znalazł dla siebie taką możliwość, wiedział, że musi zrobić wszystko by odzyskać samodzielność. W pomoc zaangażowała się rodzina i znajomi. Nawet mama Daniela, pomimo dość podeszłego wieku, podjęła się pracy dorywczej, by spełnić marzenie syna.
Do celu brakuje już niewiele. Szansa na to, by móc realizować pasję, by nie usypiać energii i próbować wrócić do normalnego życia, jest coraz bliżej. Pomóżmy Danielowi dopiąć celu, który odmieni jego życie, tym razem na lepsze.