Pomóż mi postawić Anię na nogi. Wypadek nie może przekreślić jej życia.

Rehabilitacja - szansa na powrót do sprawności
Zakończenie: 10 Grudnia 2019
Opis zbiórki
Podróż do Rumunii miała być spełnieniem naszych marzeń. Romantycznym wypadem, uświetnieniem tego, że już 20 lat jesteśmy małżeństwem… Niestety tragiczny wypadek wywrócił nasze życie do góry nogami.
W podróż wybraliśmy się motocyklem. Piękne widoki, wolność... To szczęście przerwało nam zderzenie z samochodem. Oboje żyjemy i to jest najważniejsze, ale stan mojej żony jest ciężki. Ania przeszła już dwie operacje i przed nią kolejne. Najbardziej ucierpiała jej prawa strona ciała. Ania ma stłuczone płuca, ale najpoważniejszym urazem jest roztrzaskana miednica.
Teraz Ania jest w szpitalu w Bukareszcie. Chciałbym sprowadzić żonę do Polski. Cały czas na to czekam, ale nie wiem, kiedy to będzie możliwe. W grę wchodzi tylko transport lotniczy, ale jego koszty są ogromne.
Kiedy Ania będzie już w domu, czeka ją bardzo długa rehabilitacja. Ania jest wojowniczką, zawsze była silna i wierzę, że tę walkę też wygra. Żeby tak się stało, potrzebne są środki na leczenie i rehabilitację. Nie jestem teraz w stanie określić potrzebnej kwoty, bo nie wiadomo jeszcze, jak długa będzie jej droga do zdrowia.
Pomóż mi postawić Anię na nogi. Każda złotówka przybliża ją do odzyskania zdrowia i sprawności. Wierzę, że jeszcze kiedyś sama wejdzie na szczyt w swoich ukochanych Bieszczadach.
Robert, mąż