Serce Toli
Zakończenie: 12 Czerwca 2013
Rezultat zbiórki
Dzięki Wam serce Toli było operowane prze profesora Malca 28 maja. Operacja się udała, już po czterech godzinach mogliśmy być przy Toli.
Z wielkim zdziwieniem patrzyliśmy, jak szybko dochodzi do siebie. Udało się to wszystko przejść bez żadnych komplikacji, dlatego już po 1,5 tygodnia byliśmy w Polsce!
Wszystkim Pomagaczom jesteśmy bardzo wdzięczni, że w tak szybki sposób udało się zebrać środki na leczenie. W przyszłym roku Tolę czeka ostatnia operacja, mamy nadzieje, że będziecie wtedy z nami. Póki co staramy się za bardzo nie wybiegać w przyszłość, cieszymy się teraźniejszością. Tola za kilka dni zobaczy morze, taką wielką piaskownicą z pewnością będzie zachwycona :)
Także dalej trzymajcie kciuki za naszego Malucha, to nie koniec walki, ale kolejny ważny etap mamy już za sobą.
Rodzice (Kinga i Piotr)
Opis zbiórki
O problemach z sercem Toli dowiedzieliśmy się podczas USG w 12. tygodniu ciąży. Był to dla nas wielki szok.- wspominają rodzice. - W komentarzu badania widniała informacja, że istnieje ryzyko obumarcia płodu. Wtedy nie myśleliśmy o chorym sercu naszej malutkiej, myśleliśmy o tym, żeby przy następnym badaniu ono nadal biło.
W 18. tygodniu ciąży kolejne ECHO serca – ulga, serce dziecka bije. Stwierdzono atrezje zastawki trójdzielnej oraz ubytek międzykomorowy. Zaczęło się wyszukiwanie informacji na ten temat oraz ludzi i ośrodków, które mogą pomóc. Wtedy po raz pierwszy rodzice usłyszeli o prof. Malcu, który operuje małe serduszka w Niemczech.
Tola przyszła na świat 9 marca 2012 r. Naturalny poród, 10 punktów w skali Apgar. Od razu trafiła na patologię noworodka. Po kilku dniach została przewieziona do CZD w Warszawie. Echo serca potwierdziło: wada serca pod postacią atrezji zastawki trójdzielnej, zwężonej tętnicy płucnej, ubytku przegrody międzykomorowej, ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej oraz hipoplastycznej prawej komory.
Po dwóch tygodniach Tolę wypisano do domu. Leczenie serc jednokomorowych najczęściej składa się z trzech etapów: Norwooda, Glenna i Fontana. Okazało się, że u Toli pierwszy etap można pominąć.
W listopadzie odbyło się cewnikowanie serca i Tola została zakwalifikowana do operacji Glenna. Najlepszy czas na tę operację to 6. miesiąc życia dziecka. Tola skończyła już roczek, a termin operacji był nadal nieznany.
Mimo że w ciąży rozważaliśmy leczenie w Munster, po porodzie ta myśl ucichła. – mówi mama Toli. - W Warszawie Tola miała bardzo dobrą opiekę, jednak prawdopodobieństwo szybkiej operacji jest tu bardzo nikłe. Dlatego postanowiliśmy skonsultować się ponownie z kliniką w Munster. Profesor Malec po raz kolejny napisał: „Operacja powinna być wykonana w 6. miesiącu życia dziecka”. Termin dostaliśmy na maj 2013.
Operacja kosztuje 29.400 euro (ok. 120.000 zł), rodzice mają zebrane 10.000 zł. Tola nie zdaje sobie sprawy, jak zacięta walka toczy się o jej zdrowie i że o wygranej w przeważającej mierze zadecydują pieniądze. Pieniądze, których jej rodzice nie mają. Dlatego cała nadzieja w dobrych sercach, które zechcą uratować to małe serduszko.