Otworzyć świat dla Kubusia

Zbiórka na roczną rehabilitację
Zakończenie: 16 Kwietnia 2017
Opis zbiórki
Co czuje matka, która nie może dać swojemu dziecku równych szans? To, co dla innych dzieci jest czymś zupełnie naturalnym, dla Kubusia jest przywilejem, o który musi walczyć każdego dnia. Autyzm to choroba, która nie znosi zaniedbania.
Od tego, jak dużo uda się wypracować z Kubusiem w dzieciństwie, będzie zależała jego przyszłość. Sytuacja finansowa, która blokuje wszelką pomoc dla chłopca, jest dla rodziny prawdziwym dramatem. Kubuś wymaga wielu godzin pracy ze specjalistami, a jego rodzice, ledwo dają radę sprostać podstawowym potrzebom.
Taką sytuację można nazwać trudną, kiedy mowa o zdrowym dziecku. Kiedy pojawia się zdiagnozowany autyzm, na którego leczenie nie ma pieniędzy, zaczyna się prawdziwy dramat. Wynajmowany dom nie spełnia podstawowych wymagań. Czteroosobowa rodzina utrzymująca się jedynie z niewielkiej wypłaty ojca, każdego miesiąca staje przed kolejnym wyborem, pomiędzy rehabilitacją a jedzeniem dla Kuby.
Autyzm nie lubi kompromisów. Wszystkie zaniedbane sprawy, szybko zaczynają zbierać żniwo. Brak intensywnej rehabilitacji neurologopedycznej skutkuje brakiem poprawnej mowy, którego w przyszłości dziecko nie będzie mogło nadrobić. Praca z psychologiem to jedyna szansa by dziecko mogło się prawidłowo rozwijać. O zajęciach fizjoterapeutycznych nawet nie ma co wspominać. Kubuś ma też w swoim życiu wiele szczęścia. Kochająca mama bardzo dba o swojego synka i mimo tak niewielkich możliwości, stara się korzystać z różnych nieodpłatnych form pomocy i rehabilitacji. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że rodzina mieszka w niewielkiej miejscowości. Duże miasta dla dzieci, takich jak Kubuś, to prawdziwa kopalnia możliwości. Kiedy choroba dopada dziecko z małego miasteczka, pozostają dwie możliwości. Albo dojazdy na zajęcia z dzieckiem, albo zaniechanie, na które mama Kubusia nigdy sobie nie pozwoli.
Chłopiec poczynił duże postępy edukacyjne, chętnie uczestniczy w zajęciach indywidualnych i grupowych w szkole. Kuba rozpoznaje i nazywa kolory, liczy do 10, układa obrazki wraz z podpisami, wymienia dni tygodnia, odpowiada na pytania zadane przez nauczyciela. Trudno jednak odnaleźć się Kubusiowi w nowych sytuacjach, ucieka wtedy od ludzi, czasami reaguje płaczem, nie lubi sprzeciwu i zakazów. Chłopiec chodzi do normalnej szkoły wraz ze zdrowymi dziećmi, bo innej możliwości po prostu nie ma. Lubi kontakt z dziećmi i dobrze radzi sobie na lekcjach. Jego ulubionym przedmiotem jest muzyka, ale to komputery są prawdziwą pasją Kubusia. Z wyjątkową zręcznością posługuje się laptopem, świetnie pisze na klawiaturze i sprawnie korzysta z internetu.
Rodzicom zależy na tym, aby Kuba mógł w przyszłości dotrzymać tempa rozwoju, swoim rówieśnikom, jednak, potrzebna jest ogromna i przede wszystkim nieprzerwana i systematyczna praca. Nie pozwólmy mamie chłopca, cierpieć z powodu tego, że nie może zapewnić własnemu dziecku należytej opieki. Największym marzeniem Pani Izy jest samodzielność jej dziecka. To tak wiele? O tę samodzielność w przyszłości będzie trzeba walczyć wiele lat, a sama rodzina nie da sobie rady.
Nie dopuśćmy do tego, aby któregoś dnia zabrakło pieniędzy na rehabilitację. Taka sytuacja to największy dramat dla kochającej matki, ale przede wszystkim ogromna i nie odwracalna strata dla jej dziecka, które każdego dnia próbuje się wydostać z objęć autyzmu.