Szymek chce poznawać świat

3 turnusy logopedyczne
Zakończenie: 2 Sierpnia 2016
Opis zbiórki
Z pokoju dobiega radosna, dziecięca muzyka. Na środku tańczą – brat i siostra. Śmiech, zabawa trwa w najlepsze. Sielankowy obrazek. Chwile takie jak ta pozwalają na moment zapomnieć o całym cierpieniu. Bo przecież kto by się spodziewał, że pod tym płaszczem radości i miłości kryje się trudy do pokonania przeciwnik?
Kiedy był jeszcze w brzuchu mamy – miał się całkiem dobrze. Ciąża przebiegała książkowo i nic nie zapowiadało tego, co miało zaraz nastąpić... Podczas badania w 37 tygodniu, okazało się że dziecko jest obrzęknięte i trzeba natychmiast robić cesarkę. Z bezpiecznej przystani, 29.06.2013 roku wydostał się na świat. Tu nie było już tak dobrze – stan krytyczny. Stwierdzono toksoplazmozę wrodzoną, obustronne zapalenie płuc i jakby tego było za mało... podejrzenie zespołu Downa – co potwierdziło się po zbadaniu kariotypu. To wszystko spadło na rodziców zupełnie nieoczekiwanie. Jak to możliwe, że tyle chorób dopadło tak małe dziecko? W siódmej dobie życia Szymek przeszedł operację zespolenia przełyku, który był zrośnięty. –Spędziliśmy wiele dni w poznańskiej klinice. To był naprawdę trudny czas... Jednak walczyliśmy, razem z naszym bohaterem – wspomina mama chłopca.
Po ponad dwóch miesiącach rodzice mogli w końcu zabrać swoją pociechę do domu. Jednak nie oznaczało to końca problemów – musieli rozpocząć rehabilitację i walkę z wszelkimi przeciwnościami. Szymek do dziś jest pod opieką wielu specjalistów min. neurologa, okulisty, audiologa, chirurga, endokrynologa (ma niedoczynność tarczycy), nefrologa (od prawie roku walczymy ze złogami na nerkach), co pół roku musi robić komplet badań w Klinice Chorób Tropikalnych...
Mimo przebytych doświadczeń jest bardzo pogodnym dzieckiem, dającym sporo radości i wiele satysfakcji. Szymek ma wspaniałą starszą siostrę, która jest jednym z najważniejszych rehabilitantów. Uwielbia z nią spędzać czas – największą frajdę sprawia im wspólne tańczenie. –Razem staramy się o jak najlepszy rozwój naszego syna. Jego promienny uśmiech wynagradza nam wszystkie trudy, sprawia że zaczynamy z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Szymek to dziecko bardzo ciekawskie, chce, by mu czytać książki, „rozwiązuje” krzyżówki z ukochanym dziadkiem. Jest już trzyletnim chłopcem, to ten moment, kiedy zaczyna mu się podobać wszystko, co związane z samochodami i pociągami. Jest przy tym niezwykle uroczy, bo na samochód mówi „zizit”, a na pociąg „dudu”. Często prosi, by włączać piosenki dla dzieci – może wówczas poszaleć na parkiecie ze swoją siostrą. Interesuje go także świat przyrody, jak nikt umie naśladować zwierzęta.
–Widzimy, że Szymek jest ciekawy świata. Chcemy, żeby mógł się rozwijać i tę ciekawość zaspokajać. Lubi zajęcia z neurologopedą, psychologiem, pedagogiem – bardzo ładnie podczas nich pracuje, jakby był w pełni świadomy tego, że może to zaważyć na jego przyszłości. W miarę możliwości finansowych jeździmy na turnusy rehabilitacyjne, żeby usprawnić go fizycznie, gdyż jeszcze samodzielnie nie chodzi, ale też dbamy o jego stronę intelektualną. W ubiegłym roku byliśmy na turnusie logopedycznym, co jest dla Szymka dużą motywacją. Naszym wielkim marzeniem jest pojechać tam po raz kolejny w lipcu tego roku. Czy nam się uda? Wierzymy, że dzięki życzliwości i ofiarności ludziom o wielkich sercach – takim jak Wy, wszystko będzie możliwe!