Choroba zamknęła przed Agatą wiele drzwi. Nie pozwólmy, żeby zamknęła ją w czterech ścianach!

Pomóż mojej córce wejść bez problemów w dorosłe życie! Agata w styczniu będzie miała 18 lat. Jej rówieśnicy często w tym wieku myślą o zrobieniu prawa jazdy i zaczynają się rozglądać się za pierwszymi własnymi czterema kółkami. Agata własnych kółek też potrzebuje, ale takich od wózka inwalidzkiego, po to, by w ogóle móc jakoś funkcjonować.

Córka od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Nie siedzi sama, więc potrzebuje specjalnego wózka, który będzie maksymalnie chronił jej narażony na postępujące skrzywienie kręgosłup. Bez wózka Agata zostanie uwięziona w domu: nie pojedzie na rehabilitację, która jest w jej sytuacji niezbędna, nie wybierze się do kina, które uwielbia, na spacer czy do biblioteki. Wózek to okno na świat dla mojej córki. Agata jest świetną uczennicą, zaczęła właśnie naukę w liceum w klasie o profilu matematycznym. Nie wyobrażam sobie, by nagle musiała zostać w domu...

Koszt nowego spacerowego wózka to 18,5 tys. złotych. NFZ refunduje zaledwie niewielki ułamek tej kwoty. Sześć lat temu dzięki waszemu wsparciu Agatka dostała wózek, który towarzyszył jej aż do dorosłości. Ale jest już za mały i nie spełnia swojej funkcji. Dziś kolejny raz prosimy o wsparcie. Wierzymy, że znów się uda.

Mama Agaty